Tax relief for research and development (R&D relief)

Przedsiębiorcy prowadzący działalność, w ramach której wytwarzane lub wykorzystywane są nowe technologie, innowacyjne zastosowania produktów bądź usług, mają duże szansę, na obniżenie obciążeń podatkowych za pomocą różnych podatkowych preferencji, przewidzianych w przepisach.

Warto przy tym podkreślić, że większość preferencji nie przewiduje wymogów co do branży działalności, jej rozmiarów czy lokalizacji.

Ulga podatkowa na działalność badawczo-rozwojową (B+R).

Najbardziej popularną formą wsparcia, wykorzystywaną w wielu różnorakich branżach, jest ulga na działalność badawczo–rozwojową (B+R).

Spełnienie kryteriów prowadzenia działalności B+R określonych w przepisach regulujących tę preferencję, otwiera drogę do skorzystania z wielu innych ulg podatkowych, które w przeważającej mierze mają charakter uzupełniający wobec ulgi B+R.

Z uwagi na duże zainteresowanie podmiotów ulgą B+R przygotowaliśmy broszurę w wersji angielskiej, w której poruszamy kwestie związane z:

  • pojęciem działalności badawczo – rozwojowej,
  • kosztami, które będę mogły być kwalifikowane, do skorzystania z ulgi,
  • ulgą na prototyp i robotyzację,
  • ulgą na zatrudnianie innowacyjnych pracowników.

Dopełnieniem przygotowanej przez nas publikacji są przykłady, które ilustrują korzyści związane z zastosowaniem ulgi.

Serdecznie zapraszamy do pobrania broszury!

 

Ulga na działalność badawczo-rozwojową_Ewa Flor

 

50% DTC in medical sector

50% KUP w branży medycznej

W czasach galopującej inflacji pewnie nieraz zastanawialiście się kiedyś Państwo, w jaki sposób pracodawca może podnieść wynagrodzenie pracownika, bez żadnego uszczerbku dla budżetu firmy i czy to w ogóle jest możliwe?

Otóż tak – jest to możliwe.

Ale od początku… Jak wiemy, podatek dochodowy obliczany jest od przychodu po jego obniżeniu o koszty podatkowe. Zasadniczo pracownicy mogą odliczać koszty uzyskania przychodów w zryczałtowanej wysokości określonej kwotowo przepisami podatkowymi. Jednakże ustawa o PIT przewiduje także w niektórych przypadkach możliwość zastosowania podwyższonych kosztów w wysokości aż 50% przychodu.

Jak to wpływa na wynagrodzenia pracownika?

Dzięki tak wysokim kosztom uzyskania przychodów zmniejsza się wysokość zaliczki na podatek dochodowy pobierana przez pracodawcę oraz docelowo sam PIT. Wysokość wynagrodzenia netto pracownika wzrasta. Jest to zatem bardzo korzystny sposób na podwyżkę wynagrodzenia pracowników bez dodatkowych kosztów ze strony pracodawcy!

Wobec jakich pracowników można zastosować 50% KUP?

Podwyższone koszty uzyskania przychodu można stosować wobec pracowników zatrudnionych zarówno na podstawie umowy o pracę, jak i umowy zlecenia czy umowy o dzieło. Nie można natomiast zastosować ich w przypadku osób samozatrudnionych (prowadzących działalność gospodarczą). Podwyższone koszty stosuje się do przychodów z wynagrodzenia związanego z rozporządzeniem prawami autorskimi.

Przykład pracowników firmy farmaceutycznej

50% koszty uzyskania przychodów mogą znaleźć zastosowanie wobec pracowników w wielu różnych branżach. Dziś chcielibyśmy jednak Państwu przedstawić możliwość ich wdrożenia w branży medycznej. Konkretnie na przykładzie pracowników jednej z polskich spółek farmaceutycznych.

Spółka ta prowadzi badania i projekty badawcze, w zakresie których zajmuje się wprowadzaniem na rynek polski czy też zagraniczne nowych substancji aktywnych oraz leków. Prace nad nowym lekiem odbywają się w kilku fazach realizowanych przez określone działy pracowników.

Praca nad nowym lekiem rozpoczyna się od oceny zebranych pomysłów. Są one następnie weryfikowane pod kątem możliwości zaspokojenia zauważonych potrzeb rynkowych, poprzez zbadanie, a następnie wprowadzenie na rynek nowych lub ulepszonych produktów. Analizy w tym zakresie wiążą się z monitorowaniem rynku leków i substancji aktywnych na świecie, weryfikacją bieżącej ochrony patentowej substancji/produktów. Kolejno po w wyniku wstępnych analiz, w tym analizy opłacalności, podejmowana jest decyzja odnośnie do rozpoczęcia pracy nad projektem. Później następuje faza laboratoryjna. Pracownicy dedykowanych działów prowadzą czynności w zakresie badań nad określoną substancją i rozwojem. Jak również oceną metod wytwarzania danej substancji oraz walidacją wybranych metod. W ramach następnej fazy następuje ocena procesów, które zostały przeprowadzone w laboratorium. Ostatnią fazą jest faza rejestracyjna związana z uzyskaniem pozwolenia na dopuszczenie produktu na danym rynku.

Kto z pracowników takiej spółki może korzystać z 50% KUP?

Z podwyższonych kosztów uzyskania przychodów będzie mogło skorzystać wielu pracowników zaangażowanych w realizację projektu w poszczególnych fazach!

Po pierwsze będą to pracownicy działu oceny projektu zaangażowani w monitorowanie projektów rozwojowych spółki. Od ich zatwierdzenia do wprowadzenia na rynek, którzy przygotowują analizy w oparciu o opracowane raporty dla nowych projektów rozwojowych.

Co w ich przypadku będzie utworem chronionym prawem autorskim?

Przykładowo:

  • studium wykonalności, czyli ocena potencjalnej opłacalności projektu i zgodności ze strategią rozwoju firmy,
  • na bieżąco przygotowywane raporty dotyczące projektów, których celem jest dostarczenie informacji o obecnym stanie procesu, określenie na jakim etapie się on znajduje, obliczenie dotychczas poniesionych kosztów oraz ryzyka wystąpienia potencjalnych problemów,
  • oceny projektów o niskiej rentowności,
  • raporty odchyleń.

Podwyższone koszty przysługują również pracownikom zajmującym się kierowaniem pracami nad poszczególnymi projektami prowadzonymi przez spółkę. Koordynują oni pracę zespołów pracujących nad wszystkimi etapami projektu rozwoju nowego leku.

Utworami w tym przypadku są m.in.:

  • analiza ryzyka projektu wraz z planem ograniczania ryzyka,
  • opracowywanie harmonogramu i budżetu projektu,
  • opracowanie strategii czasowo-geograficznej wdrożenia produktu,
  • przygotowywane umowy z kontrahentami.

Uprawnionymi do zastosowania 50% KUP są też pracownicy zespołów zajmujących się poszukiwaniem, przeprowadzeniem analiz odnośnie potencjału projektów. Efektem ich pracy mogą być utwory w postaci np. oceny szans zastosowania leku w nowych wskazaniach czy opracowań nowej kombinacji leku. Do kategorii pracowników, którzy skorzystają z wyższych kosztów należą także  pracownicy działu zajmującego się, zapewnieniem ciągłości dostaw produktów.  Jak również działu zajmującego się wszystkimi etapami procesu licencyjnego (począwszy od analiz wykonalności projektu, badań otoczenia konkurencyjnego, prac badawczo-rozwojowych związanych z rozwojem produktu, kończąc na jego wdrożeniu na określonym rynku).

Trudno wyobrazić sobie pracę nad projektem nowego leku bez działu informatycznego. Wspiera on zespół badawczy we wszelkich kwestiach związanych są ze sprzętem komputerowym, maszynami, bazami danych, programami komputerowymi czy procedurami IT. Jego pracownicy także mogą stosować 50% KUP. Oczywiście pod warunkiem prowadzenia działalności twórczej w zakresie programów komputerowych (działalność związana z pisaniem oraz modyfikacją kodów programistycznych, skryptów, aplikacji, interfejsów, tworzenie baz danych).

Są to tylko nieliczne przykłady pracowników, którzy mogą być potencjalnie uprawnieni do odliczania podwyższonych kosztów uzyskania przychodów, w rzeczywistości jest ich o wiele więcej! Z dużym prawdopodobieństwem będą to także pracownicy laboratoriów czy testerzy.

Warunki stosowania 50% KUP

Skorzystanie z omawianego przywileju nie jest wolne od wymogów. Szerzej pisaliśmy o tym w jednym we wcześniejszych artykułów, do którego lektury serdecznie zachęcamy. Istotne w tym kontekście są zwłaszcza zapisy umowne, o które należy się zatroszczyć nawiązując zatrudnienie.

W ramach krótkiego przypomnienia… W celu zastosowania podwyższonych kosztów uzyskania przychodu do części wynagrodzenia związanego z rozporządzeniem prawami autorskimi muszą zostać spełnione następujące przesłanki:

  • praca wykonywana przez pracownika jest przedmiotem prawa autorskiego, a więc spełnia przesłanki utworu określone w ustawie – Prawo autorskie,
  • pracownik jest twórcą w rozumieniu tej ustawy i uzyskiwanie przychodu przez pracownika wynika z korzystania przez twórcę z tychże praw lub rozporządzania tymi prawami,
  • umowa o pracę przewiduje zróżnicowanie wynagrodzenia należnego pracownikowi na część związaną z korzystaniem z praw autorskich i część związaną z wykonywaniem typowych obowiązków pracowniczych oraz pracodawca prowadzi stosowną dokumentację w tym zakresie, np. prowadzi szczegółową ewidencję przekazanych utworów,
  • przychody muszą być uzyskiwane z tych rodzajów działalności, o których mowa w art. 22 ust. 9b Ustawy o PIT (wśród których znajduje się działalność badawcza i badawczo-rozwojowa, którą prowadzi wiele firm z branży medycznej).

Limit 50% KUP

Pracodawcy muszą pamiętać o limicie przysługującego pracownikowi odliczenia. W roku podatkowym łączne koszty uzyskania przychodów nie mogą przekroczyć kwoty stanowiącej górną granicę pierwszego przedziału skali podatkowej (w 2023 r. jest to kwota 120.000,00 zł.)

Ważne!

50% kosztów uzyskania przychodów nie można zastosować do pierwotnego nabycia przez pracodawcę autorskich praw majątkowych. Kwestię tę trzeba uregulować w umowie, gdyż jeżeli strony nie postanowią inaczej w umowie o pracę, pracodawca nabywa autorskie prawa majątkowe w całości już z chwilą ich powstania- wówczas nie można zastosować 50% kosztów uzyskania przychodów, gdyż nie dochodzi do rozporządzenia prawami.

 

Obecnie wszyscy zmagamy się z najwyższa od wielu lat inflacją, która wymaga poszukiwania kreatywnych rozwiązań na polepszenie sytuacji ekonomicznej, zarówno firmy jak i zatrudnionych przez nią pracowników. Zastosowanie 50% kosztów uzyskania przychodów wobec pracowników może być świetnym sposobem na podwyższenie ich pensji bez ponoszenia żadnych dodatkowych kosztów.

Wdrożenie tego rozwiązania wymaga jednak dokonania analizy, czy pracownicy są twórcami w rozumieniu przepisów ustawy o prawie autorskim i czy efektem ich pracy jest utwór. Należy także zatroszczyć się o odpowiednie zapisy umowne i dokumentacyjne.

Zachęcamy do rozważenia wprowadzenia takiego rozwiązania w Państwa działalności. Przy niewielkim wysiłku, zabieg ten może przynieść odczuwalne korzyści finansowe dla pracowników, a jak powszechnie wiadomo satysfakcja pracownika to ogromny czynnik rozwoju firmy! 😉

W razie jakichkolwiek pytań związanych z możliwością zastosowania 50% kosztów uzyskania przychodów wobec pracowników Państwa firmy- zachęcamy do kontaktu z naszą Kancelarią!

 

Na podstawie: Interpretacji indywidualnej z dnia 17 marca 2022 r. (sygn. 0113-KDIPT2-3.4011.1238.2021.1.IR); Interpretacji indywidualnej z dnia 21.07.2020 r., (sygn. 0115-KDIT1.4011.399.2020.1.AW).

Invoicing of the company by the partners

Zmiana podejścia fiskusa? Fakturowanie własnej spółki już nie takie oczywiste…

Wystawianie faktur własnej spółce przez wspólników jest jednym z popularnych sposobów na ograniczenie bolesnych skutków podwójnego opodatkowania zysków osób prawnych. W praktyce bardzo często wspólnicy w ramach prowadzonych jednoosobowych działalności gospodarczych wykonują różne czynności dla swoich spółek (najczęściej są to usługi szkoleniowe lub pośrednictwa). Za usługi te wystawiają spółce fakturę. Spółka zalicza taką fakturę w koszty uzyskania przychodów. Dzięki czemu obniżony zostaje dochód podlegający opodatkowaniu, a w konsekwencji sam podatek CIT. Oprócz tego, z otrzymanej faktury spółka może odliczyć podatek VAT. Wspólnik także ma korzyści z takiego sposobu rozliczeń. Dochód może zostać opodatkowany według zasad i stawek wybranej, korzystniejszej formy opodatkowania. Zazwyczaj jest to podatek liniowy lub ryczałt od przychodów ewidencjonowanych. Najczęściej zatem dzięki takiemu rozliczaniu łączne obciążenia podatkowe są niższe (w porównaniu do podwójnego opodatkowania przy wypłacie zysku ze spółek). Tym samym, niższy jest wpływ do budżetu państwa… co w ostatnim czasie zaczęło przeszkadzać organom podatkowym.

Jakie stanowisko prezentuje fiskus w sprawie fakturowania spółki?

O ile dotychczas ta praktyka, była akceptowana przez organy podatkowe, to ostatnio zauważa się zmianę podejścia skarbówki w tej kwestii. Fiskus zaczął dostrzegać w tym rozwiązaniu próbę obejścia prawa! Podatnicy, zwracający się z wnioskiem o wydanie interpretacji indywidualnej w zakresie rozliczania usług wykonywanych dla spółki, w której są wspólnikami. Otrzymują decyzje o odmowie wydania interpretacji. Zgodne z przepisami, fiskus może odmówić wydania interpretacji m.in. gdy dojdzie do wniosku, że w sprawie ma zastosowanie klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania.

„ Przypuszczamy, że Pani sposób działania może być sztuczny. A celem jest osiągnięcie sprzecznych z przepisami korzyści podatkowych”. Tak przykładowo napisał fiskus dentystce, która chciała na podstawie umowy B2B rozliczać ryczałtem usługi stomatologiczne oraz szkoleniowe wykonywane dla spółki komandytowej, w której jest wspólniczką.  Fiskus stwierdził, że wynagrodzenie dla dentystki to efektywne podatkowo narzędzie do przekazania jej środków pieniężnych. W ocenie skarbówki, założenie działalności gospodarczej i świadczenie usług dla własnej spółki pozwoli bowiem na stosowanie niższych stawek podatku. Gdyby nie korzyści podatkowe, racjonalnie działający podmiot nie postąpiłby w ten sposób.

Z podobną decyzją spotkał się wspólnik spółki komandytowej. Świadczył on dla niej usługi pośrednictwa oraz badania rynku i chciał je opodatkować ryczałtem. Jemu także organ podatkowy odmówił wydania interpretacji, zarzucając obejście przepisów. Uznał, że korzyści z umów ma i spółka, i wspólnik, a to już niedozwolona optymalizacja (oba przykłady za rp.pl).

Co ciekawe, zmiana podejścia wynikająca z odmownych decyzji otrzymywanych przez podatników, która dotychczas nie znalazła odzwierciedlenia w interpretacjach indywidualnych, nie wynika ze zmiany przepisów prawa. W świetle ustaw podatkowych wspólnik prowadzący np. jednoosobową działalność, może zatem zawrzeć ze swoją spółką stosowną umowę, na mocy której będzie na jej rzecz świadczył usługi, a spółka będzie mu płacić wynagrodzenie na podstawie wystawianych faktur.

Co więcej – świadczenie usług na rzecz spółki nieodpłatnie przez wspólnika skutkuje rozpoznaniem świadczenia do opodatkowania w spółce. Jednakże to już oczywiście fiskusowi nie przeszkadza…

Należy jednak mieć na uwadze, iż, pomimo zgodności z przepisami prawa, wciąż mamy do czynienia z transakcjami pomiędzy podmiotami powiązanymi, które choćby z tego względu wymagają szczególnej ostrożności.  Aby zminimalizować ryzyko podważenia umowy o współpracy wspólnika (zwłaszcza członka zarządu) ze swoją spółką, warto przestrzegać kilku istotnych zasad…

Czynności wynikające z umowy nie powinny pokrywać się z obowiązkami zarządczymi

Członek zarządu powinien fakturować spółkę z tytułu pełnienia innych funkcji niż związane z jego obowiązkami w zarządzie, ponieważ w ten sposób otrzymywałby pieniądze dwukrotnie za te same czynności, co szybko dostrzeże skarbówka. Umowa zawierana pomiędzy członkiem zarządu a spółką musi zatem w precyzyjny sposób określać zakres usług. Nie mogą one pokrywać się z czynnościami kierowniczymi (w szczególności chodzi o usługi zarządzania i kierowania sprawami spółki).

Czynności wynikające z umowy powinny być faktycznie realizowane.

Nikogo nie trzeba przekonywać, że wystawianie pustych faktur stanowi  poważne naruszenie prawa podatkowego. Wydaje się to oczywiste, ale umowy między wspólnikiem i spółką notorycznie kwestionowane są przez Urzędy Skarbowe, jako umowy fikcyjne. Pamiętajmy więc, że aby uchronić się przed podważeniem umowy przez fiskusa nie powinno się wystawiać faktur za usługi, które nigdy nie zostały podjęte ani zrealizowane. W skrajnych przypadkach może to być nawet uznane za oszustwo podatkowe. Dlatego też tak ważnym, jest, aby te usługi były odpowiednio dokumentowane. Ważne jest też to, by pozostał po nich stosowny ślad, który podatnik będzie w stanie wykazać w razie kontroli urzędu skarbowego.

Warunki umowy powinny odpowiadać warunkom rynkowym.

Przepisy prawa podatkowego wprost stanowią, że podmioty powiązane są obowiązane ustalać ceny transferowe na warunkach, które ustaliłyby między sobą podmioty niepowiązane. Kwota za realizację tych usług na fakturach musi odpowiadać cenom rynkowym. Nie można zatem sztucznie i rażąco zawyżać cen za wykonywane usługi- muszą one odpowiadać realiom rynkowym i zostać właściwie udokumentowane.

Na ten moment trudno stwierdzić, czy zmiana podejścia fiskusa ma charakter ogólnosystemowy, czy są to indywidualne sporadyczne przypadki. Z pewnością jednak należy wzmocnić w tej kwestii czujność i obserwować dalsze kroki organów podatkowych.

W kancelarii realizujemy wiele zleceń mających na celu uporządkowanie form współpracy zarządów, jak i wspólników ze spółkami. Pomagamy tak ustrukturyzować czynności, by organy podatkowe nie mogły ich podważyć. Dlatego zapraszamy Państwa do kontaktu z nami, jeżeli w tym zakresie chcielibyście Państwo uporządkować ten obszar prowadzonego biznesu.

O kolejnych etapach w kształtowaniu się linii interpretacyjnej w kwestii fakturowania spółki przez jej wspólników będziemy Państwa informować na bieżąco!

 

Tax relief in the MedTech sector

Podatki jako skuteczne narzędzie finansowania w branży MedTech.

W ostatnich latach możemy zaobserwować bardzo dynamiczny rozwój medycyny oraz nauk współistniejących, które ją wspierają. Nie da się zaprzeczyć, że przyszłość opieki medycznej i leczenia chorób leży w nowoczesnych technologiach medycznych i sprzętu medycznego.

Wirtualna rzeczywistość, sztuczna inteligencja rozpoznająca zmiany w mózgu czy wydająca decyzje medyczne, roboty chirurgiczne, telemedycyna, protezy i egzoszkielety nowej generacji, czujniki wszczepione do organizmu… To tylko kilka z nowatorskich rozwiązań, które właśnie zaczynają odgrywać kluczową rolę w branży medtech.

Do zmiany oblicza medycyny przyczyniają się obecnie w dużej mierze innowacyjne pomysły polskich start-upów. Choć wiele z nich posiada odpowiednie zaplecze finansowe do dokonywania śmiałych rewolucji w branży medtech, to wielu potrzebuje w tym zakresie wsparcia finansowego. Jednym ze źródeł, o którym wielu przedsiębiorców nie wie są…. Podatki.

I teraz większość czytelników się zdziwi mocno – jak to podatki?! Przecież podatki to obciążenia, a nie sposób finansowania działalności!

Oczywiście to powyższe stwierdzenie jest prawdziwe. Ale jakby wykorzystać dostępne narzędzia podatkowe, obniżając tą drogą obciążenia podatkowe, a zaoszczędzone w ten sposób środki przeznaczyć na inwestycje w nowe projekty i potrzebny do ich realizacji sprzęt?

Bogate spectrum narzędzi wspierających innowacyjne działania.

Dostępnych narzędzi wspierających innowacyjne działania jest naprawdę wiele! Na etapie prac nad nową funkcjonalnością sprzętu medycznego, zastosowaniem leku czy przy badaniach klinicznych najbardziej interesująca formą wsparcia może się okazać ulga na działalność badawczo–rozwojową (B+R). Jej istota polega na możliwości dwukrotnego odliczenia od podstawy opodatkowania ustawowych tzw. kosztów kwalifikowanych. Najpierw odliczane są standardowo jako koszty uzyskania przychodu. A następnie w ramach ulgi do wysokości ustawowych limitów (w przypadku kosztów np. związanych z zatrudnieniem pracowników jest to nawet do 200% zaliczenia w koszty podatkowe!).

Przykładem efektywnego wykorzystania tej preferencji jest spółka, która rozwija oprogramowania do diagnostycznych urządzeń medycznych oraz prowadzi prace badawcze w okulistyce urządzeń medycznych.  Innym ciekawym przypadkiem jest spółka zajmująca się projektowaniem i budową przenośnych pracowni rezonansu magnetycznego. Innym przykładem jest firma prowadząca badania w zakresie tworzenia unikalnych receptur ziołowych produktów leczniczych w postaci ziół do zaparzania, środków spożywczych, suplementów diety, kosmetyków ziołowych i wyrobów medycznych (więcej na ten temat pisaliśmy tu).

Ponieważ jako kancelaria specjalizujemy się w uldze B+R, wielokrotnie przybliżaliśmy Państwu jej działanie we wcześniejszych artykułach.

Ulgi podatkowe, z których warto skorzystać!

Jeżeli prace badawczo-rozwojowe przyniosą pozytywne rezultaty i firma zacznie komercjalizować jej wyniki, osiągając z tego źródła przychód (np. z patentu lub prawa z rejestracji produktu leczniczego czy produktu leczniczego weterynaryjnego dopuszczonych do obrotu). Wówczas przychody te może opodatkować preferencyjną stawką 5% CIT lub PIT! Wszystko za sprawą ulgi IP Box, dla której nie ma znaczenia ani skala działalności, ani branża. Konieczne jest jednak prowadzenie działalności B+R i spełnienie kilku dodatkowych ustawowych wymogów.

Natomiast, gdyby jednak zdarzyło się, że z powodu poniesienia straty lub osiągnięcia dochodu niższego niż wydatki na koszty kwalifikowanie (należy mieć na uwadze, że odliczenia w ramach ulgi B+R w takim przypadku mogą zostać przeniesione na kolejne lata). Przedsiębiorca nie może realnie spieniężyć ulgi B+R, będzie miał do dyspozycji wsparcie w postaci ulgi na zatrudnianie innowacyjnych pracowników. Umożliwia ona zatrzymanie części zaliczek na podatek pobranych od pracowników.

Warte rozważenia, prawda? 😉

A to wciąż nie wszystkie z dostępnych możliwości… Dla chcących usprawnić produkcję np. leków czy sprzętu medycznego przez zastosowanie robotów przemysłowych, osiągalna jest ulga na robotyzację. Umożliwia ona odliczenie od dochodu dodatkowe 50% wydatków poniesionych w związku z inwestycjami w robotyzację.

Dla poszukujących nowych rynków zbytów, atrakcyjna może się okazać równie świeża ulga na ekspansję. Dzięki niej wydatki np. na uczestnictwo w targach medycznych/reklamę będą mogły być drugi raz odliczone od dochodu!

Natomiast przy tworzeniu nowego produktu lub wprowadzaniu nowego produktu na rynek warto zwrócić uwagę na ulgę na prototyp. Ulga ta uprawnia do dodatkowego odliczenia od podstawy opodatkowania 30% kosztów z tym związanych.

Nie można pominąć również tzw. ulgi od zatrzymanych w spółce zysków.  Daje ona możliwość zaliczenia do kosztów podatkowych hipotetycznych odsetek od kapitału własnego utworzonego z zysków i dopłat wniesionych do podatnika. Rozwiązanie to umożliwia inwestowanie większych sum bez kredytowania zewnętrznego.

Podsumowując…

Innowacyjność jest jednym z warunków utrzymania konkurencyjności polskich firm z branży medycznej na rynku. Wiemy, że przedsiębiorcy pracujący nad nowymi rozwiązaniami mają szansę na szybki rozwój. Ze swojej strony zachęcamy do rozważenia możliwości wykorzystania pomocnych w tym celu ulg podatkowych. Dzięki nim firmy mogą stworzyć sobie źródło dodatkowego finansowania kolejnych prac badawczych i inwestycji.

Jak kancelaria specjalizujemy się w rozliczaniu ulg podatkowych głównie w sektorach firm innowacyjnych (IT/medtech/foodtech/odnawialne źródła energii). Jeżeli zainteresowaliśmy Państwa tym tematem zapraszamy Państwa do kontaktu z nami.

 

Micro and small entrepreneurs without transfer pricing analysis

Transakcje kontrolowane zawierane przez podmioty powiązane.

Wraz z wejściem pierwszej wersji Polskiego Ładu, czyli szerokiej reformy podatkowej, został wprowadzony nowy zapis art. 11q ust. 3a pkt 1 ustawy CIT. Dotyczy on transakcji kontrolowanych zawieranych przez podmioty powiązane będące mikroprzedsiębiorcą lub małym przedsiębiorcą (w rozumieniu odpowiednio art. 7 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców). Zgodnie z cyt. przepisem, dla powyższych podmiotów lokalna dokumentacja cen transferowych może nie zawierać analizy porównawczej lub analizy zgodności.

Kogo dotyczy ułatwienie?

Ułatwienie dotyczy mikro i małych przedsiębiorców w rozumieniu ustawy Prawo przedsiębiorców tzn.:

Mikro przedsiębiorcy to Ci, którzy średniorocznie zatrudniają mniej niż 10 pracowników. Ich roczny obrót netto ze sprzedaży towarów, wyrobów i usług oraz z operacji finansowych lub sum aktywów bilansu nie przekroczyły równowartości w złotych 2 milionów euro.
Mali przedsiębiorcy to Ci, którzy średniorocznie zatrudniają mniej niż 50 pracowników. Ich roczny obrót netto ze sprzedaży towarów, wyrobów i usług oraz z operacji finansowych lub sum aktywów bilansu nie przekracza równowartości w złotych 10 milionów euro.

 

Warto zwrócić uwagę na ust. 3b cytowanej ustawy, który to mówi, że aby skorzystać z ułatwienia przedsiębiorca musi spełniać warunki dotyczące statusu mikro/małego przedsiębiorcy w ostatnim roku podatkowym.

Czy wystarczy, że status mikro- lub małego przedsiębiorcy posiada strona badana? Czy też konieczne jest, aby obydwie strony spełniały ten warunek?

Jakie stanowisko prezentowały organy podatkowe?

Na wykładnię korzystną dla mikro i małych firm zdają się wskazywać zarówno uzasadnienie nowelizacji, jak i zestawienie uwag z prekonsultacji zmian w przepisach o cenach transferowych, a także Pismo z dnia 14 października 2022 r. sygn: 0111-KDIB1-3.4010.423.2022.1.AN , gdzie Dyrektor KIS zgodził się ze stanowiskiem podatnika-spółki, potwierdzając, że spółka jako podmiot zobowiązany do sporządzenia dokumentacji cen transferowych powinna ocenić wyłącznie swój własny status i jeśli ustali, że spełnia cechy mikroprzedsiębiorcy w rozumieniu Prawa przedsiębiorców, to korzysta z uproszczenia przewidzianego w art. 11q ust. 3a Ustawy CIT. Spółka nie jest natomiast zobowiązana do oceny statusu drugiej strony transakcji (Wspólnika), który jest podmiotem odrębnym.

R&D relief – medical technologies

Ulga B+R  możliwa do wykorzystania przez wiele przedsiębiorstw.

Trwająca obecnie rewolucja technologiczna w branży medycznej to ogromna szansa dla społeczeństwa, ale jednocześnie presja na innowacyjność i konieczność zwiększenia inwestycji w kosztowne badania. Możemy powiedzieć, że generalnie w skali świata nie ma problemu z nakładami na rozwój w tym sektorze. Postęp technologiczny jest na zaawansowanym poziomie. Niestety w porównaniu z zachodnimi sąsiadami, polskie firmy wydają na ten cel zdecydowanie mniej.

Być może wiele z nich nie wie o dostępnych narzędziach podatkowych, które mogą wesprzeć ich w rozwoju. Dostrzegamy, że nawet znając ulgę B+R, wielu przedsiębiorców nie jest świadomych, że prowadzona przez nich działalność jest działalnością badawczo-rozwojową, kwalifikującą się do tej preferencji. Zachęcamy do pochylenia się nad tą kwestią. Wdrożenie preferencji w firmie może przynieść wymierne korzyści, które dzięki obniżeniu obciążeń podatkowych, pozwolą przedsiębiorcy zaoszczędzić często znaczne środki. Mogą one być następnie przeznaczone na inwestycje.

Przykłady podatników, którzy wdrożyli ulgę B+R

Przykładem efektywnego wdrożenia ulgi B+R jest spółka, która rozwija oprogramowania do diagnostycznych urządzeń medycznych oraz prowadzi prace badawcze w zakresie nowych technologii medycznych. W szczególności w okulistyce urządzeń medycznych.  Technologie, nad którymi spółka pracuje, dotyczą wykorzystania optycznej tomografii spektralnej do badania struktur siatkówki oka. Jak również sztucznej inteligencji do zaawansowanej diagnostyki chorób oczu. Z kolei rozwijane oprogramowanie stanowi integralną część systemów diagnostycznych oferowanych na rynku globalnym. Odbiorcami końcowymi wyrobów medycznych są przede wszystkim centra medyczne, kliniki i duże szpitale okulistyczne. W mniejszym stopniu gabinety lekarzy okulistów.

Taka spółka będzie mogła po raz drugi odliczyć nawet do 200% kosztów poniesionych na odpisy amortyzacyjne od wykorzystywanych działalności B+R komputerów i innych specjalistycznych sprzętów IT oraz licencje specjalistycznego oprogramowania, specjalistyczny sprzęt jak kamery, sztuczne oczy itp. Uprawniona będzie również do odliczenia 200% (dla tej kategorii kosztów próg ten został podwyższony w 2022 r. dla wszystkich podatników) wydatków poniesionych na wynagrodzenia zatrudnianych pracowników m.in. naukowców, inżynierów, programistów oraz testerów. Należy w tym miejscu zauważyć, że wynagrodzenia na rzecz współpracowników ponoszone na podstawie umów o współpracę w ramach prowadzonych przez te osoby działalności gospodarczej tzn. B2B, nie będą stanowiły kosztów kwalifikowanych w ramach ulgi.

(Interpretacja z dnia 29.10.2020 r., sygn. 0111-KDIB1-3.4010.370.2020.2.APO)

Innym ciekawym przypadkiem jest spółka zajmująca się przede wszystkim projektowaniem i budową przenośnych pracowni rezonansu magnetycznego, magazynowaniem rezonansów magnetycznych oraz ich utylizacją. W tym celu prowadzi prace badawczo-rozwojowe w zakresie tworzenia nowych produktów. Jak również w zakresie dużych zmian w już istniejących produktach. W ramach każdego realizowanego projektu oraz w oparciu o oryginalne rozwiązania zaprojektowane przez pracowników Spółki powstają autorskie metody. Są one następnie stosowane w sprzedawanym klientowi prototypie. Rezultat osiągnięty po realizacji projektu zapewni możliwość wykonywania badań w placówkach opieki zdrowotnej. Instalacja stacjonarna jest w nich niemożliwa ze względów technicznych.

Organ podatkowy potwierdził, że taka działalność kwalifikuje się do stosowania ulgi B+R. Spółka może „po raz drugi” w ramach ulgi odliczyć ponoszone na tę działalność wydatki.

(Interpretacja z dnia 21.02.2020 r., sygn. 0112-KDIL2-2.4011.136.2019.1.AA)

Ulga B+R dostępna jest również dla firm, które prowadzą mniej spektakularne projekty.

Przedsiębiorcy nie muszą jednak prowadzić tak przełomowych badań i prac, aby skorzystać z ulgi. Firmy podejmujące mniej rewolucyjne projekty także realnie mają taką możliwość.

Przykładowo, organ przyznał rację podatnikowi, którego głównym kierunkiem działalności jest wytwarzanie ziołowych produktów leczniczych w postaci ziół. Zioła te wykorzystywane są do zaparzania, środków spożywczych, suplementów diety, kosmetyków ziołowych i wyrobów medycznych. Podatnik ten prowadzi badania w zakresie tworzenia unikalnych receptur różnego rodzaju produktów i środków farmaceutycznych i ich udoskonalania, które następnie wprowadza na rynek. Dyrektor KIS zgodził się, że podmiot ten będzie uprawniony do odliczenia w ramach ulgi kosztów poniesionych na taką działalność. W tym m.in. kosztów nabycia sprzętu specjalistycznego (np. urządzenia pomiarowe), kosztów nabycia materiałów i surowców (np. próbki, strzykawki, materiały laboratoryjne itp.), wydatków na wynagrodzenia pracowników, a także kosztów ekspertyz i opinii.

(Interpretacja z dnia 26.01.2021 r., sygn.0113-KDIPT2-3.4011.852.2020.IR.2.IR)

Tych kilka przykładów innowacyjnych podatników pokazuje, jak szerokie jest pole możliwości do wdrożenia ulgi B+R w działalności przedsiębiorców w branży medycznej.

Reasumując…

Specyfiką branży medycznej jest wysoka konkurencyjność pomiędzy producentami. Wymaga to od nich wprowadzania rozwiązań coraz bardziej zaawansowanych technologicznie i innowacyjnych. W związku z tym podmioty działające w tej branży inwestują znaczne kwoty w innowacje. Tak aby oferowane przez nich towary wyróżniały się na tle oferty podmiotów konkurencyjnych. Aby móc inwestować jeszcze więcej warto wykorzystywać dostępne ku temu narzędzia podatkowe. Potencjalna oszczędność podatkowa dzięki wdrożeniu ulgi B+R w działalności jest znaczna. A dzięki możliwości symultanicznego stosowania tej preferencji z ulgą IP Box jest jeszcze większa. Być może, ulga może obniżyć podatki także w Państwa firmie?

Muszą mieć jednak Państwo na uwadze, że zarówno ulga B+R jak i wspomniana IP BOX przewiduje szereg warunków, koniecznych do spełnienia. Aby móc je efektywnie i bezpiecznie zastosować.

Jako Kancelaria specjalizująca się w tych preferencjach oferujemy kompleksowe doradztwo w tym zakresie- zapraszamy do kontaktu 😊

How to run a Polish company in Germany?

Swobody świadczenia usług gwarantowane przez przepisy prawa unijnego skłaniają polskich przedsiębiorców do umiędzynarodowienia firmy czy przeniesienia jej siedziby do innego państwa. Jednym z najchętniej wybieranych kierunków zagranicznych jest rynek niemiecki. W artykule przedstawiamy najważniejsze zagadnienia związane z problematyką prowadzenia działalności na terenie Niemiec. Dzięki lekturze dowiesz się m.in., jak funkcjonują polskie firmy w Niemczech, kiedy przedsiębiorca staje się niemieckim rezydentem podatkowym, a także, jakie warunki powinien spełnić, by móc odprowadzać składki ZUS w Polsce.

Polska firma w Niemczech lub innym państwie członkowskim Unii Europejskiej

Zacznijmy od charakterystyki swobody działalności gospodarczej na terenie Unii. Z perspektywy polskiego przedsiębiorcy swoboda ta może przybrać jedną z dwóch postaci:

Prowadzenie Polskiej firmy na terenie Niemiec

  • swobody przedsiębiorczości, czyli samodzielnego, trwałego i transgranicznego prowadzenia działalności w wybranym państwie członkowskim UE,

Z punktu widzenia przedsiębiorcy, oznacza to możliwość założenia działalności poza granicami własnego kraju, na warunkach określonych przez ustawodawstwo innego państwa członkowskiego dla swoich obywateli, a w związku z tym daje swobodę w doborze miejsca na terenie całej Unii Europejskiej, co pozwala zyskać nowe perspektywy funkcjonowania i rozwoju.

  • swobody świadczenia usług, czyli tymczasowego świadczenia usług do podmiotów z innego państwa członkowskiego UE.

Oznacza dla przedsiębiorcy możliwość tymczasowego świadczenia usług do podmiotu z innego państwa członkowskiego, w sytuacji trwałego prowadzenia działalności w swoim kraju.

Kluczową różnicą między tymi dwoma typami czynności jest ich zorganizowanie. Jeżeli danego typu działalność usługowa wykonywana na terenie jednego z państw członkowskich będzie miała charakter tymczasowy, wtedy chroniona będzie w ramach swobody przepływu usług. Natomiast jeżeli będzie miała charakter trwały i zorganizowany, będzie chroniona w ramach swobody przedsiębiorczości.

Kiedy przedsiębiorca przestaje być polskim rezydentem podatkowym?

Przedsiębiorca, który działa w Niemczech, nie w każdym przypadku będzie mieć obowiązek płacenia w tym państwie podatków. Obowiązek ten zaistnieje w stosunku do osób, które mieszkają na stałe* w Niemczech lub przebywały w tym kraju ponad 6 miesięcy w sposób ciągły (*stałe miejsce zamieszkania oznacza w praktyce tzw. ośrodek interesów życiowych, czyli mieszkanie lub dom, w którym mieści się życiowe centrum podatnika, np. prowadzone jest w nim życie rodzinne, główna działalność zarobkowa itp.).

Także osoby niespełniające powyższych warunków mogą ubiegać się o rezydencję. Muszą wtedy złożyć wniosek do urzędu i spełnić warunek dotyczący wysokości zagranicznych zarobków. Dochody uzyskane za granicą (czyli poza granicami Niemiec) nie mogą przekroczyć określonej równowartości aktualizowanej co roku lub dochody niemieckie stanowić będą 90% wszystkich dochodów podatnika.
Jeśli przedsiębiorca spełnia jeden z wymienionych warunków, staję się niemieckim rezydentem podatkowym i powinien uiszczać podatek w Niemczech.

Warto pamiętać, że rezydencja podatkowa nie zależy od deklaracji podatnika – ustala się ją na podstawie okoliczności faktycznych związanych z prowadzeniem działalności. Jeżeli przedsiębiorca chce pozostać polskim rezydentem podatkowym – np. z uwagi na nieznajomość niemieckich przepisów czy barierę językową – powinien nie tylko zadbać o to, by nie spełnić żadnego z powyższych warunków, ale ponadto odpowiednio udokumentować prowadzoną działalność na wypadek niemieckiej kontroli podatkowej.

Działalność́ firmy w Polsce i w Niemczech w świetle umów o unikaniu podwójnego opodatkowania

Ze względu na umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, które Polska zawarła ze wszystkimi państwami Unii Europejskiej oraz Europejskiego Obszaru Gospodarzącego (z wyjątkiem Liechtensteinu), polski przedsiębiorca powinien spełnić obowiązki podatkowe tylko w jednym państwie: w Polsce bądź w Niemczech. Sytuacja ulegnie jednakże skomplikowaniu, jeśli firma prowadzi zakład (np. w postaci filii, biura czy warsztatu) w państwie innym niż państwo rezydencji podatkowej. Zyski zakładu należy bowiem opodatkować w państwie jego położenia. Warto w tym kontekście wspomnieć, że przez zakład rozumie się również plac budowy lub prace budowlane albo instalacyjne, jeśli trwają odpowiednio długo (zwykle 12 miesięcy).

Firma polska działająca na terenie Niemiec – ubezpieczenie społeczne

Polska firma w Niemczech powinna regulować należności z tytułu ubezpieczenia społecznego jedynie w jednym państwie członkowskim. Mamy zatem do czynienia z podobną sytuacją jak w przypadku opodatkowania. Przedsiębiorca może odprowadzać składki ZUS w Polsce, jeśli prowadzi działalność gospodarczą przez co najmniej 2 miesiące i zamierza przenieść ją do Niemiec na okres nie dłuższy niż 24 miesiące. Przedsiębiorca taki powinien:

  • zgromadzić dokumenty potwierdzające prowadzenie działalności w Polsce przez co najmniej 2 miesiące przed przeniesieniem jej do Niemiec, np. umowy czy faktury;
  • utrzymywać w Polsce infrastrukturę, która umożliwi podjęcie działalności po powrocie;
  • upodobnić działalność zagraniczną do tej, która prowadzona jest w Polsce.

W przypadku łącznego spełnienia powyższych warunków przedsiębiorca może wystąpić do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych po specjalne zaświadczenie A1 – potwierdza ono, że przedsiębiorca podlega polskiemu ustawodawstwu w zakresie ubezpieczeń.

Firma w Polsce czy w Niemczech?

Na zakończenie zadajmy pytanie, czy przeniesie działalności do Niemiec jest dla polskiego przedsiębiorcy korzystne. Od razu zaznaczmy, że nie ma uniwersalnej – takiej, która dałaby się zastosować do każdego przypadku – odpowiedzi na to pytanie. Zależy ona w dużej mierze od typu działalności oraz oczekiwań przedsiębiorcy. Jeśli chodzi o kwestię obciążeń podatkowych, na ogół będą one wyższe w Niemczech. Jednakże ze względu na rozbudowanie niemieckiej skali podatkowej i liczne ulgi, nie jest wykluczone, że niemieckie rozwiązania podatkowe będą dla danego podmiotu korzystniejsze od tych, które stosuje się w Polsce. Podobnie rzecz ma się w przypadku ubezpieczenia społecznego – dla niektórych spośród polskich firm w Niemczech opłacalne będzie podleganie ustawodawstwu niemieckiemu, dla innych rozliczanie się zgodnie z polskimi przepisami. Warto również pamiętać, że wysokość podatków czy składek na ubezpieczenie nie są jedynymi czynnikami, które należy wziąć pod uwagę, rozważając decyzję o przeniesieniu działalności. Do równie ważnych należą: stopień znajomości zagranicznego ustawodawca, przychylność organów podatkowych czy specyfika branży, a przede wszystkim atrakcyjność rynku a rynek niemiecki jest bardzo atrakcyjny dla polskich firm.

R&D relief in clinical trial operators

Ulga B+R w podmiotach prowadzących badania kliniczne

Niepodważalnie badania kliniczne stanowią istotny czynnik rozwoju medycyny, wydaje się więc, że ulga badawczo-rozwojowa powinna znaleźć zastosowanie wobec podmiotów je przeprowadzających. W szczególności przemawia za tym fakt, że ze względu na wzrastające zaawansowanie technologii medycznych oraz konieczność dostosowania się do coraz wyższych standardów bezpieczeństwa stosowania produktów, badania kliniczne leków oraz związane z badaniami procesy, stale ulegają zmianom. Dlatego też, w przypadku badań klinicznych, trudno jest mówić o rutynowości czy powtarzalności, co spełnia przesłankę ulgi B+R w zakresie twórczego charakteru podejmowanych działań.

Czym są badania kliniczne?

Krótko je charakteryzując, możemy stwierdzić, że badania kliniczne to badania naukowe prowadzone na pacjentach w celu sprawdzenia, czy nowy lek jest bezpieczny i skuteczny, prowadzące do nowych sposobów zapobiegania, diagnozowania i leczenia chorób. W ramach przypomnienia, za działalność badawczo-rozwojową uznaje się badania naukowe i prace rozwojowe spełniające określone kryteria. Zatem badania kliniczne wpisują się w pierwszą z kategorii, co dodatkowo potwierdza słuszność postawionej wcześniej tezy.

Czy każdy podmiot prowadzący badania kliniczne może skorzystać z ulgi B+R?

Pomimo wypełnienia fundamentalnych znamion działalności badawczo-rozwojowej, nie każdy przypadek prowadzenia badań klinicznych zostaje uznany przez organy podatkowe za kwalifikujący się do ulgi B+R. Dyrektor KIS w wydawanych interpretacjach w szczególności zwraca uwagę na jeden istotny czynniki, który determinuje możliwość skorzystania z ulgi, a mianowicie- kto tak naprawdę te badania prowadzi?

Świetnie obrazuje to przykład Spółki, która wykonuje na zlecenie innych podmiotów działania związane z monitorowaniem ostatniej fazy badań klinicznych nad lekami, mającej na celu ocenę skuteczności leku, a także sprawdzenie bezpieczeństwa, dawkowania i tolerancji na lek. Podatnik ten wybiera właściwe miejsca do przeprowadzania badań klinicznych, zawiera z wykwalifikowanymi do ich przeprowadzenia  naukowcami oraz jednostkami medycznym umowy. Dostarcza im niezbędne informacje, materiały oraz zakres zleceń, opracowuje instrukcje oraz przeprowadza szkolenia z obszaru procedur i zakresu konkretnych badań. W następnej kolejności monitoruje proces przeprowadzania badań klinicznych, w tym weryfikuje przestrzegania protokołu badania klinicznego. Czuwa nad bezpieczeństwem pacjentów uczestniczących w badaniu oraz raportuje ciężkie zdarzenia niepożądane. W końcowej fazie zbiera próbki medyczne i ostatecznie zatwierdza uzyskane dane kliniczne.

Jakie stanowisko przedstawił dyrektor KIS?

Dyrektor KIS uznał, że taka spółka nie może skorzystać z ulgi. Dlaczego? –  Uzasadniając swoje stanowisko organ wskazał, że spółka w rzeczywistości tylko “pośrednio”  podejmuje działania związane z działalnością badawczo-rozwojową, nadzorując i zbierając informacje na temat prac nad lekami, nie uczestniczy natomiast w ich przeprowadzaniu. Zatem jej rola ogranicza się wyłącznie do “wtórnego” działania, a nie do rzeczywistego przeprowadzania badań badawczo-rozwojowych, co jest istotą działalności badawczo-rozwojowej.

Organ ocenił więc, że wbrew pozorom, to nie spółka jest podmiotem prowadzącym działalność badawczo-rozwojową, a w konsekwencji nie może skorzystać z ulgi.

(Interpretacja indywidualna z dnia 6.11.2017 r., 0114-KDIP2-1.4010.241.2017.2.JS)

Podobnej argumentacji organ podatkowy użył rozpatrując przypadek Spółki, która występując w charakterze ośrodka badawczego prowadzi działalność w zakresie badań klinicznych przed wdrożeniem na rynek nowych leków. Działania podejmowane przez spółkę bazują na protokole badania klinicznego stworzonym przez sponsora (twórcę cząsteczki bądź firmę farmaceutyczną). Stanowi on swego rodzaju plan badawczy, który określa m.in. jaki pacjent może wziąć udział w badaniu klinicznym, opisuje badany lek, dawkowanie, rodzaj badań do wykonania u pacjenta oraz termin ich przeprowadzenia, a także cały czas trwania badania oraz określenie metod statystycznych, które będą zastosowane do oceny wyników.

Organ odmówił racji Spółce, która chciała skorzystać z ulgi B+R uznając, że podejmując działania związane z działalnością badawczo-rozwojową prowadzoną przez inny podmiot i zgodnie z wytycznymi określonymi w protokole w istocie sama takiej działalności nie prowadzi. Jej rola ogranicza się do “wtórnego” działania, bowiem protokół, na którym bazuje jest opracowaniem stworzonym przez sponsora. Dyrektor KIS stwierdził, że takie czynności nie spełniają wszystkich kryteriów działalności badawczo-rozwojowej, gdyż jakkolwiek można im przypisać cechę “systematyczności” to jednak nie spełniają kryterium “twórczości” – twórcą badanego leku i procedur badania jest w tym przypadku sponsor. Również realizację kryterium dotyczącego rezultatu badań, czyli zwiększenia zasobów wiedzy oraz wykorzystania zasobów wiedzy do tworzenia nowych zastosowań należy przypisać sponsorowi.

(Interpretacja z dnia 12.08.2020 r., 0115-KDIT1.4011.323.2020.3.MST)

Czy to oznacza, że zawsze odpowiedź dyrektora KIS jest odmowna?

Oczywiście wiele (większość) podmiotów uzyskuje pozytywne odpowiedzi ze strony Dyrektora KIS i z powodzeniem wykorzystuje ulgę B+R obniżając swoje zobowiązania podatkowe. Przykładowo sytuacja taka miała miejsce wobec spółki będącej częścią międzynarodowej grupy farmaceutycznej, która prowadzi prace nad lekami (opracowywaniem, badaniem, tworzeniem i dostarczaniem nowoczesnych leków na najpoważniejsze choroby), na którą składa się szereg skoordynowanych ze sobą prac badawczych i rozwojowych wykonywanych na całym świecie przy współpracy z zewnętrznymi podmiotami (jednostkami naukowymi, szpitalami, klinikami, lekarzami, zewnętrznymi specjalistami itd.). Organ nie podważył w tym przypadku, że to spółka będąca wnioskodawcą jest podmiotem- liderem prowadzonych badań klinicznych.

(Interpretacja z dnia 4.04.2019 r., sygn. 0111-KDIB1-2.4010.55.2019.1.BG)

Należy podkreślić, że przeprowadzanie badań klinicznych jest procesem wieloetapowym, często wieloletnim, wymagającym zaangażowania wielu podmiotów. Często każdą z faz badania klinicznego prowadzi się w wielu różnych ośrodkach. Niestety nie każdy z nich będzie uprawniony do skorzystania z ulgi B+R. Choć często wydaje się, że wszystkie przesłanki są spełnione, każdy przypadek należy analizować bardzo indywidualnie z uwzględnieniem wielu newralgicznych kwestii, jak ta będąca przedmiotem przytoczonych interpretacji.

Jako Kancelaria z doświadczeniem we wdrażaniu ulgi B+R, chętnie pomożemy Państwu w dokonaniu analizy Państwa działalności i bezpiecznie przeprowadzimy przez cały proces, odpowiadając na nurtujące pytania i wątpliwości.

Zapraszamy do kontaktu.

Advertising as an eligible cost for R&D relief purposes

Koszty kwalifikowane związane z reklamą – jak je prawidłowo ustalić?

Jak dobrze wiemy, przedsiębiorstwa, które prowadzą we własnym zakresie prace badawczo-rozwojowe. Mogą odliczyć od podstawy opodatkowania poniesione w tym celu określone rodzaje wydatków. Oreślane są – mianem kosztów kwalifikowanych. Kwestia ich prawidłowego ustalenia jest niezwykle ważna. Ich wysokość determinuje de facto kwotę przysługującego odliczenia.

Wprowadzając na rynek produkt wytworzony w wyniku działalności B+R, przedsiębiorcy często inwestują spore kwoty w jego marketing.

Na tym tle pojawia się wątpliwość- czy ten etap prac i wydatki mu towarzyszące mogą rozliczyć w uldze B+R?

Z takim problemem zwróciła się o interpretację spółka, która działa w branży spożywczej. Zajmuje się m.in. przetwórstwem mleka i wytwarzaniem produktów mlecznych. Wprowadza ona nowe technologie do produkcji i ulepsza wyroby. Prowadzi również badania rynku. A na podstawie ich wyników wdraża kampanie reklamowe nowych produktów. Zdaniem Spółki wydatki na reklamę są związane z działalnością B+R i mogą być kosztem kwalifikowanym.

Czy Dyrektor KIS i WSA podzielał opinię Spółki w w/w sprawie?

Niestety, inne stanowisko zaprezentował w interpretacji indywidualnej Dyrektor KIS i rozpatrujący od niej odwołanie Wojewódzki Sąd Administracyjny (Wyrok WSA w Warszawie z 29 marca 2018 r., sygn. akt III SA/Wa 1235/17.)

WSA wskazał, że przepis art. 18d ust. 2 ustawy o CIT wyraźnie definiuje jakie wydatki stanowią koszty kwalifikowane przy czym nie ma wśród nich wymienionych wydatków na kampanie reklamowe. To, że dany wydatek (w tym na reklamę) jest w określony sposób związany z działalnością badawczo-rozwojową, nie oznacza automatycznie, że jest kosztem kwalifikowanym.

Stanowisko Dyrektora KIS.

Podobne stanowisko zaprezentował organ podatkowy w interpretacji z 6 maja 2022 r. (sygn. 0111-KDIB1-3.4010.147.2022.1.IZ) wydanej na wniosek spółki, która jest z najważniejszych wydawców gier planszowych w Europie i na świecie. Na pewno realizacja projektu tworzenia gry planszowej składa się z wielu etapów, wśród których znajduje się także tworzenie reklamy oraz elementów kampanii crowdfundingowych.

Zdaniem Dyrektor KIS, prowadzone przez Spółkę prace związane z tworzeniem reklamy i elementów kampanii crowdfundingowych nie mogą zostać uznane za prace badawczo-rozwojowe, korzystające z ulgi B+R. Etap ten nie spełnia przesłanek działalności B+R, zawartych w art. 4a pkt 26-28 ustawy o CIT (w szczególności chodzi o ich twórczy charakter). Podsumowując, ulga badawczo-rozwojowa ma za zadanie wspieranie prac koncepcyjnych nad nowym produktem. A zatem prace reklamowe nie są objęte ulgą.

Wynika z tych interpretacji jasno, że niestety, nie wszystkie wydatki związane z innowacyjnym projektem rozliczymy w uldze. Najlepiej każdorazowo badać. Czy dany koszt mieści się w katalogu kosztów kwalifikowanych, aby uniknąć niepotrzebnych błędów.

Jako Kancelaria specjalizująca się w uldze B+R, możemy być dla Państwa dużym wsparciem w prawidłowej kwalifikacji wydatków. Jak również w innych kwestiach związanych z rozliczeniem tej ulgi.

Relief for robotisation – is it also in the medical industry?

Czy w branży medycznej można zastosować ulgę na robotyzację?

Jak wiemy, od 2022 roku przedsiębiorcy inwestujący w robotyzację i automatyzację mogą skorzystać z nowej ulgi na roboty. O założeniach preferencji, uprawnionych podmiotach oraz katalogu kosztów kwalifikowanych pisaliśmy dla Państwa w poprzednich artykułach, do których lektury serdecznie zachęcamy.

W ramach krótkiego przypomnienia – ulga na robotyzację umożliwia podatnikom odliczenie od podstawy opodatkowania kwoty stanowiącej 50% kosztów uzyskania przychodów poniesionych w roku podatkowym na robotyzację. Wśród wydatków podlegających odliczeniu, które zostały wymienione w ustawie, najistotniejszy wydaje się koszt zakupu robota przemysłowego.

Definicja robota przemysłowego

Podkreślenia wymaga, że nie każda maszyna będzie robotem w rozumieniu ulgi na robotyzację. W przepisach znajdziemy legalną definicję robota przemysłowego. Zgodnie z nią przez robota przemysłowego rozumie się automatycznie sterowaną, programowalną, wielozadaniową i stacjonarną lub mobilną maszynę, o co najmniej 3 stopniach swobody.

Maszyna ta powinna mieć właściwości manipulacyjne bądź lokomocyjne dla zastosowań przemysłowych i spełniać łącznie następujące warunki:

  • wymienia dane w formie cyfrowej z urządzeniami sterującymi i diagnostycznymi lub monitorującymi w celu zdalnego: sterowania, programowania, monitorowania lub diagnozowania;
  • jest połączona z systemami teleinformatycznymi, usprawniającymi procesy produkcyjne podatnika, w szczególności z systemami zarządzania produkcją, planowania lub projektowania produktów;
  • jest monitorowana za pomocą czujników, kamer lub innych podobnych urządzeń;
  • jest zintegrowana z innymi maszynami w cyklu produkcyjnym podatnika

Skupiając się na wymienionych kryteriach, nie możemy zapomnieć o jednej najbardziej oczywistej cesze robota, którą musi spełniać, aby jego koszt odliczyć w ramach ulgi- robot musi być PRZEMYSŁOWY, tj. mieć przemysłowe zastosowanie.

Przykład podatnika- robot apteczny

Do Dyrektora KIS zgłosiła się Spółka, która prowadzi działalność m.in. w zakresie produkcji leków i pozostałych wyrobów farmaceutycznych. Chcąc rozszerzyć skalę działalności gospodarczej i automatyzacji procesów, rozważa zakup robota aptecznego. Robot ten zostałby wykorzystany w ramach działalności apteki. Do jego funkcji należy między innymi automatyczne przyjmowanie dostaw z hurtowni, odczyt informacji zawartych w kodach kreskowych. Jak również dbanie o odpowiednią temperaturę przechowywania leków termolabilnych i wyrobów farmaceutycznych (w szczególności leków recepturowych). Wsparcie w ich produkcji i przechowywaniu, automatyczne zarządzanie magazynem i jego porządkowanie. Zdaniem spółki, zakup robota przyczyniłby się m.in. do skrócenia czasu realizacji recepty, szybszej obsługi pacjentów, automatyzacji procesu kontroli dostępu oraz poziomu zapasów lekarstw, oraz obniżenia strat utylizacyjnych leków.

Niestety, pomimo tego, że robot apteczny jest automatycznie sterowany, programowalny, wielozadaniowy i stacjonarny, organ podatkowy odmówił spółce prawa do skorzystania z ulgi na robotyzację w zakresie zakupu takiej maszyny.

Dyrektor KIS zauważył, że robot, który planuje zakupić spółka, nie będzie wypełniał definicji zawartej w art. 38eb ust. 3 ustawy o CIT. Zdaniem dyrektora KIS  nie będzie wykorzystywany dla zastosowań przemysłowych. Z literalnego brzmienia ww. przepisu wynika, że za robota przemysłowego uznaje się taką maszynę, która powinna mieć zastosowanie przemysłowe.

Zastosowanie przemysłowe- czyli jakie?

W przepisach Ustawy o CIT nie zostało zdefiniowane wyrażenie „dla zastosowań przemysłowych”. Organ podatkowy powołał się na definicje słownikowe. Wynika z nich, że przez przemysł rozumie się najczęściej działalność polegającą na wytwarzaniu na dużą skalę różnego rodzaju produktów (towarów).

Powyższe prowadzi do wniosku, że roboty wykorzystywane w celach magazynowych oraz przemieszczania towarów w magazynach przemysłowych (na potrzeby składowania i dystrybucji wyprodukowanych towarów) oraz w magazynach, hurtowniach i centrach dystrybucyjnych (odrębnych od zakładów przemysłowych) nie będą spełniały definicji robota przemysłowego określonej w art. 38eb ust. 3 Ustawy o CIT. Nie będą wykorzystywane „dla zastosowań przemysłowych” (tj. w produkcji różnego rodzaju towarów i wyrobów), a tym samym nie będą mogły skorzystać z ulgi na robotyzację.

Konkludując za organem- w przypadku ulgi na robotyzację pojęcia „przemysł” oraz „zastosowania przemysłowe” powinny być rozumiane wyłącznie jako zastosowanie w przemyśle rozumianym jako ścisła produkcja (wytwarzanie) towarów. A nie szeroko, np. jako procesy zachodzące już po ich wyprodukowaniu, umożliwiające wejście tych towarów do obrotu, w szczególności ich dystrybucję.

Choć „przemysłowość” robota wynika wprost z przepisów, to jednka nie zawsze zwracamy uwagę na tę cechę. Przykład spółki pokazuje, że każdorazowo należy badać czy robot, który chcą Państwo wprowadzić w firmie, będzie miał zastosowanie przemysłowe. Jest to bowiem warunek konieczny dla możliwości skorzystania z ulgi na robotyzację.

Gdyby mieli Państwo jakiekolwiek wątpliwości związane z tą preferencją- służymy pomocą 😊

 

Na podstawie Interpretacji indywidualnej z 4 listopada 2022 r. (sygn. 0111-KDIB1-2.4010.427.2022.2.AW).